niedziela, października 14

Złota jesień... w domowym Spa.


Mówi się że pogoda nie jest w stanie wpłynąć na człowieka znacząco,
 jednak śmiem zauważyć że przysłowiowa "jesienna chandra" niestety istnieje. 
Przyczynia się do tego obniżenie temperatury, szare obrazki za oknem, 
mniej możliwości spędzenia wolnego czasu...


Mam coś dla Was!! 
Nie zamieni jesieni w lato ale mam nadzieję że poprawi Wam humor i kondycję Waszej skóry.
Słyszałyście o ekologicznych kosmetykach Kingi Rusin Pat& Rub?


Stymulujący peeling do ciała Pat&Rub
Rozmarynowo-cytrusowy peeling z soli, cukru i olei roślinnych (słonecznikowy, rozmarynowy, grejpfrutowy, cytrynowy, mandarynkowy) dokładnie złuszcza waszą wysuszoną letnim słońcem skórę i przywraca jej świeżość. 
Poprawi ukrwienie skóry, co za tym idzie pobudzi redukcję cellulitu.
 Przy tym zapach odpręży i pozwoli nam poczuć się jak w prawdziwym Spa!

Co ciekawe, po wszystkim nie musimy używać balsamu lub masła bo skóra jest już tak nawilżona!
Sprytne i świetna alternatywa dla zabieganych :)


Kolejną rzeczą o której jestem zmuszona wspomnieć jest Certyfikat Ekologiczny, który posiadają wszystkie produkty marki Pat&Rub!

MOJA OCENA:
 Przyjemny w użyciu, konsystencja idealna, pobudza zmysły.
Efekt: faktyczne nawilżenie, jednak mam bardzo suchą skórę z natury więc po chwili musiałam użyć dodatkowo lekkiego balsamu.
Cena: 99zł, myślę że adekwatna do produktu.
Pojemność: 450ml, na pewno starczy na długi czas.
Nadaje się na kosmetyk-"polepszacz humoru" !

Tutaj macie filmik, na którym sama Kinga Rusin pokazuję jak używać kosmetyków tej marki, oceńcie go sami :)
Ten filmik akurat o wszystkich scrubach... 



A Wy jakie macie sposoby na jesienna chandrę?
Kosmetyczne lub totaalnie nie kosmetyczne?


Besos!


środa, czerwca 20

Kosmetyczne rozdanie...



Zapraszam na  Bertka Show:
http://www.bertkashow.com/2012/06/letnie-rozdanie-na-moim-blogu.html
Do wygrania dwa Beauty Blendery!

Zachęcam do brania udziału w blogowych konkursach!

Przy okazji zachecam do lajkowania nas na facebook'u:






piątek, czerwca 15

Kosmo - dżety!

Dziś nie będzie recenzji kosmetyku... 
ale pokaże pare kosmetyków-gadżetów, które niezmiernie cieszą oko!


Dla fanek hello kitty MAC wypuścił serię pomadek z kociakiem:


  

Paletka cieni w kształcie laleczki firmy PUPA :)


Błyszczyki Clinique w formie breloczka do kluczy, aby usta błyszczały zawsze o każdej porze dnia... i nocy!
Limitowana seria Bath & Body oczywiscie BODY SHOPu.
 Mini kosmetyki do ciała i kąpieli. Idealne na prezent!
Jak widać świat kosmetyków nie musi być nudny i standardowy...



besos!



sobota, czerwca 2

Colourfull lips... Rouge in love.






Na warsztat dziś bierzemy tak nie dawno promowane
pomadki LANCOME "Rogue in love".

Mają mega fajną gamę kolorystyczną i co śmieszne są poukładane 
według pór dnia :) są kolory poranne, popołudniowe i na wieczór.
Miałam okazję je testować przez dwa miesiące i za kolory mega plus
 (mój ulubiony na zdjęciu powyżej, Ah!) ale niestety za trwałość lekki minus. 
Po paru godzinach w pracy, w której się dużo mówi "zjadają się" i wyglądają 
dość nieestetycznie, trzeba poprawiąc usta dosyć często. 
Wyraźnie wysuszały mi usta, może dlatego że z natury mam suchą skórę... a może poprostu tak działają.

Także polecam jeśli chcecie miec kolor na chwilę, na dłuższą metę się nie sprawdzają.

Cena pomadek to ok 130zł... moim zdaniem nieadekwatna do produktu.



Mimo to I'm in love with this colours! :)


besos!

niedziela, kwietnia 22

Zpeelinguj się na wiosnę z Guinot...


Witam po przerwie :)
 Zainteresowanie konkursem zaskoczyło mnie totalnie! Spowodowało to ze juz myślę nad następnym więc badźcie czujne.

Dziś na warsztat bierzemy peeling z AHA firmy Guinot - Gommage Biologique. 
Jest to firma dermokosmetyczna, czyli mamy tutaj dozwolone większe stężenia i powinno się ostrożnie dobierac kosmetyki do każdego rodzaju cery.



Ten peeling wpadł w moje ręce przypadkowo jako próbka i zakochałam się w nim!
Gdy wyciskamy go z tubki to jest biały gęsty produkt, 
po chwili gdy rozsmarowujemy na twarzy przechodzi w konsystencję olejku.
Można sobie na nim wykonac dodatkowo krótki masaż co spotęguje uczucie 
odświeżenia skóry i pozbycie zbędnego naskórka. 
Obecność kwasów AHA peelinguje w "zdrowy sposób", jednak po użyciu pamiętajmy o wrażliwości na promienie UV - bloker wskazany :)
 Profesjonalne złuszczenie w domowym zaciszu, 
działanie zbliżone do zabiegów w salonach kosmetycznych.


Bardzo przyjemny w użyciu, jego efekt jest faktem, nie mitem...




besos!

sobota, marca 31

Konkurs!

Halo halo mamy pierwszy Konkurs :)

Do wygrania jest puder transparentny firmy KOBO, który opisywałam na testernii pare notek temu...


Zasady konkursu to dwa proste kroki:

1) Polub Testernie!
2) Udostepnij info o konkursie na swoim profilu fb.


Zwycieżczyni bądź zwycięzca (mężczyzn nie wykluczamy :))
 będzie wybrany losowo i ogłoszony w LANY PONIEDZIAŁEK
na profilu facebook Testernia i na stronie www.testernia.blogspot.com !

Zapraszam!

został tylko tydzień...

wtorek, marca 20

Smells like Spring...

Czyli czym pachnie wiosna 2012...
Ostatnio z racji mojej  pracy zatrzymałam się w świecie zapachów- nigdy nie sądziłam że jest tak wiele interesujących perfum! 
Dziś pierwszy dzień wiosny i z tej okazjii mam dla Was wiosenną propozycję marki DKNY (Donna Karan New York)!

DKNY Sweet Delicious!


Limitowana wiosenno-letnia linia inspirowana słodkościami!
Pastelowe kolory jak najbardziej wpasowują się w wiosenne trendy.
Odświeżmy się na wiosnę, porzućmy cięzkie i duszące zapachy!


Zielona "babeczka" (Tart Key Lime) ma zapach świeżo upieczonej tarty z limonki,
 nutę bazyliim, mandarynki i imbiru. 

           Różowiutka wersja (Pink Macaroon) to owocony zapach mandarynki, granatu 
(który osobiście uwielbiam!), marcepanu i w bazie bobu tonka.

Słoneczna babeczka (Creamy Maringue) to pachnący krem cytrynowy z francuskich
crepes Suzette, frezji, bergamotki, na bazie piżma i cedru. 

Każda inna i każda w swoim rodzaju!

 Sweet Delicious doda każdemu dniu słodyczy... i to się liczy! :) 

Polceam również spot, niezwykle słodki i świeży - wiosna w najlepszym wydaniu! 




Zapachy dostępne w perfumerii SEPHORA, gdzie możecie poprosić o próbkę do przetestowania.




Besos! ;)

środa, marca 7

Opakowanka.



Czy wybierając kosmetyki typu kremy, balsamy, serum zwracacie uwagę w czym je kupujecie?
80% konsumentek nawet o tym nie mysli - oby było funkcjonalne i przysłowiowo "ładne".
Otóż kochane to jest bardzo ważne! 



Dlaczego kremy w słoiczkach są droższe?
 Bo szkło zapobiega utleninaniu się kosmetyku.
Czy wiecie że produkty w plastikowych butelkach i słoiczkach powodują 
szybsze "starzenie się" naszego kosmetyku?

Patrzysz na półkę... Hm, krem z wit. A, E, olej z avocado itp. Okej, biorę! 
A czy wiesz ze kupujac w plastiku te witaminy sie utleniaja i potem juz ich tam tak naprawde nie ma?
 Nawet po paru dniach, to smutne ale prawdziwe.
Najlepsze opakowania to szklane słoiczki w ofoliowanym (!) kartoniku, 
wtedy jest najwieksze prawdopodobienstwo ze kupujemy to co powinniśmy :)

Ze względów mikrobiologcznych polecam także tubki,
 dozowniki - nasze brudne palce nie maja kontaktu z produktem dzieki
 temu nie nakładamy na twarz bakterii z przed tygodnia!

Mówią... 
Nie oceniaj książki pookładce.. ale kosmetyki po opakowaniu jak najbardziej!